Porównanie Garmin Fenix 7 i Fenix 8 – ewolucja czy rewolucja?
Rate this post

Seria Fenix od lat stanowi punkt odniesienia dla rynku zegarków multisportowych. Każda kolejna generacja przynosi usprawnienia, które elektryzują fanów aktywności fizycznej na całym świecie. Premiera „siódemki” była ogromnym krokiem naprzód, wprowadzając ekran dotykowy i ulepszoną baterię solarną. Jednak pojawienie się na rynku najnowszej generacji rodzi naturalne pytanie: jakie są kluczowe różnice między tymi modelami i czy warto zainwestować w nowszy sprzęt? Poniżej analizujemy najważniejsze zmiany techniczne i funkcjonalne.

Wyświetlacz: AMOLED wkracza do gry

Najbardziej rzucającą się w oczy różnicą jest technologia ekranu. Garmin Fenix 7 zasłynął z wyświetlacza Memory-in-Pixel (MIP), który jest niezwykle energooszczędny i doskonale czytelny w pełnym słońcu, choć oferuje stonowane kolory i niższy kontrast. W przypadku nowej generacji producent zdecydował się na odważny krok, oferując warianty wyposażone w ekrany AMOLED.

Technologia ta zapewnia żywe kolory, głęboką czerń i znacznie wyższą rozdzielczość, co drastycznie poprawia wrażenia z korzystania z map topograficznych czy przeglądania wykresów treningowych. Co istotne, nowa seria nadal oferuje wersje z ekranem MIP i ładowaniem solarnym dla tradycjonalistów, jednak to właśnie warianty AMOLED stanowią wizytówkę nowej linii, zbliżając doświadczenie użytkownika do tego znanego z nowoczesnych smartwatchy typu lifestyle, przy zachowaniu sportowego ducha.

Funkcje głosowe i komunikacja

Kolejnym obszarem, w którym nowszy model dystansuje poprzednika, jest integracja mikrofonu i głośnika. W modelu Fenix 7 komunikacja była ograniczona – mogliśmy odczytywać powiadomienia, ale brakowało możliwości prowadzenia rozmów bezpośrednio z nadgarstka czy wydawania komend głosowych.

Nowa generacja zmienia te zasady. Wbudowany głośnik i mikrofon pozwalają nie tylko na odbieranie telefonów (gdy telefon jest w zasięgu Bluetooth), ale także na korzystanie z asystenta głosowego oraz, co ciekawe, nagrywanie notatek głosowych. Funkcja komend głosowych działa również w trybie offline, co pozwala na uruchamianie treningów czy ustawianie timerów bez odrywania rąk, co może być nieocenione podczas wspinaczki czy jazdy na rowerze.

Wytrzymałość i funkcje nurkowe

Choć oba zegarki spełniają rygorystyczne normy wojskowe dotyczące wytrzymałości na wstrząsy i temperaturę, konstrukcja koperty uległa istotnym modyfikacjom. Najnowszy model wprowadza szczelne, indukcyjne przyciski, które eliminują fizyczne przepusty w obudowie. To rozwiązanie zapożyczone z profesjonalnej serii nurkowej Descent.

Dzięki temu garmin fenix 8 posiada certyfikację pozwalającą na nurkowanie rekreacyjne do głębokości 40 metrów. Zegarek wyposażono w dedykowane aplikacje do nurkowania z butlą oraz freedivingu, a także głębokościomierz. Fenix 7, mimo wysokiej wodoszczelności (10 ATM), oficjalnie nie był przeznaczony do nurkowania i wciskanie przycisków pod wodą było w nim niewskazane. To ogromna zmiana dla miłośników sportów wodnych, którzy dotychczas musieli wybierać między zegarkiem outdoorowym a komputerem nurkowym.

Interfejs i nawigacja po systemie

Zmiany dotknęły również oprogramowania. Nowy interfejs użytkownika został przeprojektowany tak, aby lepiej wykorzystać potencjał ekranów o wysokiej rozdzielczości. Menu jest bardziej intuicyjne, a struktura ustawień logiczniejsza. Wprowadzono także funkcję dynamicznego skalowania czcionek, co poprawia czytelność danych.

Warto wspomnieć o nowej funkcji dynamicznego wyznaczania trasy powrotnej. Jeśli podczas biegu czy jazdy zboczymy z kursu, zegarek inteligentnie przeliczy trasę, aby doprowadzić nas do punktu startu w założonym czasie lub dystansie, a nie tylko najkrótszą drogą, jak miało to miejsce w starszych modelach.

Czy warto przesiąść się na nowszy model?

Decyzja o zmianie zależy od indywidualnych potrzeb użytkownika. Jeśli priorytetem jest czytelność ekranu w pomieszczeniach, funkcje smart takie jak rozmowy przez zegarek, czy też pasja do nurkowania rekreacyjnego, nowa generacja oferuje funkcjonalności, których próżno szukać w „siódemce”. Z kolei dla ultramaratończyków, dla których każda godzina pracy baterii na jednym ładowaniu jest na wagę złota, a funkcje głosowe są zbędnym dodatkiem, Fenix 7 wciąż pozostaje potężnym i w pełni wystarczającym narzędziem treningowym. Nowa odsłona serii to jednak wyraźny sygnał, że profesjonalny zegarek sportowy może być jednocześnie nowoczesnym smartwatchem o genialnym wyświetlaczu.